Czuwaj!
Od 11 lipca rezydujemy w bazie obozowej Hufca ZHP Szamotuły w Jeleńcu. Działamy w trzech obozach – żeńskim, męskim oraz pozamiejskim. Każdy obóz działa w wybranych przez kadrę tematykach.
Dzisiaj mija 6. dzień naszego obozowania w Jeleńcu. Namioty postawione, bramy okazale bronią obozowisk, a harcerze już na dobre poczuli tematyki swoich obozów.
Obóz żeński to prawdziwa kuźnia superbohaterek, ponieważ druhny w tym roku obozują w stylu herosek. Od rana odbywają się zajęcia tematyczne, a po południu zajęcia fakultatywne m.in. z jogi, języka migowego, decupage.
Obóz drużyn pozamiejskich to Nibylandia. Można tam spotkać Piotrusia Pana oraz Kapitana Haka! Już zbliżając się do terenu tego obozu, można dostrzec piękny drewniany statek-bramę „Buszaków”, jak zwykliśmy na nich mówić. W ciągu kilku dni obozu poznali język piracki, relaksowali się przy jodze, a także uczyli się udzielania pierwszej pomocy, strzelania z łuku i wielu innych bardzo atrakcyjnych czynności. Obóz ten jest naszą cudowną nowością, ponieważ jeszcze nigdy w historii Krzemienia drużyny pozamiejskie nie miały samodzielnego obozu.
Obóz męski przeniósł się w przeszłości do czasów wojny polsko- bolszewickiej. Zajęcia, które najbardziej druhom zapadły w pamięci to maskowanie, zajęcia z musztry, które na długo pozostaną w ich pamięci, a przede wszystkim fascynujący hop-mop.
Oprócz tego co wieczór trwają emocjonujące zmagania w podchodzeniu, uczestnicy mają za zadanie wynieść mapy Cudu nad Wisłą z terenu dwóch innych obozów, tak aby pozostać niezauważonym.
Nie mogło również zabraknąć cyklicznej, sportowej imprezy, jaką jest turniej o „Rajskiego Palanta”.
A już jutro dowiemy się, kto jest zwycięzcą Turnieju Zastępów o Puchar Komendanta Szczepu.
Zapraszamy do zapoznania się z galerią!