Dłuuugo wyczekiwany biwak integracyjny Baszty – z powrotem po ponad dwóch latach!

Tradycją Baszty stały się coroczne, jesienne biwaki drużyny, na których nowo przybyli członkowie mają szansę zasmakować harcerskiego życia w praktyce. Tym razem, po ponad dwóch latach pandemicznej przerwy, tradycja została podtrzymana! 

Październik 2019 r. – to właśnie wtedy ostatni raz przed pandemią został zorganizowany integracyjny biwak Baszty, na którym razem z 44 DHyS „Kolumbowie” poznawaliśmy okolice szkoły w Czerniejewie.

Tegoroczny biwak integracyjno-artystyczny odbywał się w Jarząbkowie, a uczestniczyli w nim wyłącznie harcerze z Baszty. Jako główne cele biwaku postawiliśmy sobie zintegrowanie członków Baszty po ponad półrocznym okresie zbiórek zdalnych, a także harcerzy przekazanych z zuchów na tegorocznym obozie oraz przygotowanie drużyny do Harcerskiego Jarmarku Kulturalnego, który planowo odbywać się ma dwa tygodnie po zakończeniu biwaku. Biwak cieszył się dużym zainteresowaniem, gdyby nie nałożone kwarantanny na biwak pojechałoby 100% członków drużyny, jednak i tak łącznie z kadrą było nas ponad 20!

Tematyka biwaku krążyła wokół kultury Meksyku. Już w piątek mieliśmy okazję obejrzeć niesamowitą animację Disney’a pt. „Coco”. Następnego dnia harcerze wzięli udział w zajęciach tematycznych, na których dowiedzieli się więcej na temat kultury i zwyczajów w Meksyku. Oprócz tego mieli okazję nauczyć się paru zdań po hiszpańsku czy stworzyć swoje własne ozdoby z okazji święta „Dia de los muertos”.

Po części tematycznej przyszedł czas na część artystyczną. Podczas niej harcerze mogli nauczyć się grać na instrumentach zakupionych przez drużynę dzięki środkom ROHiS – flażoletach. Ponadto kilka razy przećwiczyliśmy piosenkę wybraną na HJKę, a sekcja muzyczna zajęła się opracowaniem instrumentalnym. 

Niewątpliwie ulubioną częścią dnia harcerzy są posiłki. W tym roku obiad przygotowywali dh Szymon oraz dh Baran, którzy przyrządzili dla nas makaron carbonara (swoją drogą to była carbo DOBRA nara 😉 ).

Po południu nasi harcerze uczestniczyli w bloku kulinarnym – każdy z nich wziął udział w przygotowywaniu kolacji rodem z Meksyku. Na stole pojawiła się quesadilla z salsą oraz burritos. W przerwie między przygotowywaniem posiłku a kolacją zadaniem każdego z zastępów było stworzenie propozycji scenki na Harcerski Jarmark Kulturalny, które to były prezentowane podczas wieczornego świeczniska.

Niedziela minęła nam pod znakiem realizacji zadań na stopnie i sprawności oraz sprzątania. Na sam koniec zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.